rpt

Nauka historii kojarzy nam się z zakuwaniem na pamięć setek dat i nazwisk. Czy można sobie wyobrazić coś nudniejszego? A przecież za tymi nazwiskami kryją się niesamowite biografie. Daty opisują świat zupełnie inny niż ten znany dzieciom, tajemniczy, fascynujący. Wystarczy wyłuskać z niego to, co pobudzi naturalną dziecięcą ciekawość!

Do mojego programu „Przeczytaj mi tę historię” staram się wybierać książki, które nie sprawiają, że młodzi czytelnicy i czytelniczki czują się przytłoczeni mnogością faktów. Szukam wydawnictw, które pomogą im spojrzeć na historyczne wydarzenia oczami zwykłych ludzi. Często ich rówieśników! Takich, dzięki którym będą mogli utożsamić się z historycznymi postaciami, zrozumieć ich motywacje. W końcu takich, które pozwolą dzieciom dostrzec ciągłość historii i związki między wydarzeniami.

Odzyskanie niepodległości widziane oczami dzieci

Dwa lata temu, z okazji obchodów stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości w ramach serii „Czytam sobie” pojawiło się 10 książek oznaczonych znaczkiem kotylionu. Wśród tych tytułów znajdziecie zarówno pozycje, które opowiadają o roku 1918 i chwilach go poprzedzających, jak i takie, które pokazują Polskę z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Seria z kotylionem to też biografie i powojenna historia wolnej Polski.

Jest tu widziana oczami dzieci historia przenoszenia się Rządu Ludowego z Lublina do Warszawy. Historia opisana przez Jarosława Górskiego w książce Strzała Komendanta jest bliska mojemu sercu – jestem lublinianką. Dzieci piszą petycję, w której opisują, jak według nich powinna wyglądać wolna Polska. Muszą się spieszyć. Ignacy Daszyński niedługo odjedzie do nowej stolicy, a tylko on jeden może przekazać dokument marszałkowi Piłsudskiemu. To piękna opowieść o dziecięcych marzeniach i nadziejach, a także o oczekiwaniach ludzi wobec osób sprawujących władzę. Świetny punkt wyjścia do rozmów z dziećmi o tym, jak wyobrażają sobie kraj, w którym będą czuć się bezpiecznie i będą szczęśliwe.

Strzała dla komendanta.

Pies Marszałka zachęci do poznawania historii

Samego Piłsudskiego dzieci mogą bliżej poznać dzięki lekturze książki Mój pan woła na mnie Pies autorstwa dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego, Jana Ołdakowskiego. Znakomity pomysł, by w roli narratora obsadzić Psa, czyli psotnego pupila Marszałka, sprawia, że dzieci bardzo chętnie sięgają po tę książkę. Pies o imieniu Pies jest świadkiem, a niejednokrotnie również uczestnikiem ważnych wydarzeń. Zatrudniony do pilnowania tajnych dokumentów owczarek wolał się bawić z córkami Piłsudskiego lub ścigać gąsiora. Humorystycznych momentów jest tu całkiem sporo. Najsłynniejsza historia związana z Psem to opowieść o jego pierwszym spotkaniu z Kazimierą Iłłakowiczówną, wybitną poetką, sekretarką Marszałka. Kobieta tak się przestraszyła Psa, że padła na ziemię, znaleźli ją żandarmi. Lekka, zabawna lektura sprawia, że dzieci nawet nie zauważają, kiedy uczą się historii!

Mój pan woła na mnie Pies.

Bitwa Warszawska oczami jej najmłodszych uczestników

Piłsudski, już bez psa, powraca w jednej z najnowszych pozycji z serii „Czytam sobie” – wydanej w tym roku z okazji setnej rocznicy książce Bitwa Warszawska 1920 roku, czyli Cud nad Wisłą Ewy Nowak. Kiedy w mroźny dzień Zosia spotyka na Krakowskim Przedmieściu eleganckiego mężczyznę na pięknym koniu nie wie, kto to. Dopiero starszy brat tłumaczy, że właśnie widziała naczelnika państwa. Dziewczyna nie podejrzewa jeszcze, że za kilka miesięcy najpierw jej brat, a potem ona sama będą walczyć pod rozkazami wodza. Książka przybliża najważniejsze fakty dotyczące samej bitwy, ale również poprzedzających ją wydarzeń. Zosia to bohaterka, z którą młode czytelniczki i czytelnicy mogą się utożsamiać. Dzięki lekturze dowiedzą się, jak wyglądała mobilizacja i szkolenie młodych żołnierzy i żołnierek. Jest tu rysunek nawiązujący do plakatu mobilizacyjnego z 1920 roku. W polskim wojsku walczyło wtedy dwa i pół tysiąca kobiet i dziewcząt. Dzięki mapom można prześledzić przebieg bitwy. W książce pojawia się również ksiądz Ignacy Skorupka.

Bitwa Warszawska 1920 roku czyli Cud nad Wisłą

Nie tylko bitwy i generałowie

Książki „Czytam sobie z kotylionem” pokazują też, jak kiedyś wyglądało życie w Polsce. Na ilustracjach w książce Koronkowa parasolka z Gdyni dzieci zobaczą Eugeniusza Kwiatkowskiego w eleganckim stroju. Trudno uwierzyć, że ledwie 100 lat temu mężczyźni w upalne dni nosili fraki i cylindry! Ubrana w gustowną pelerynkę pani gubi koronkową parasolkę. To wszystko w scenerii młodego, nowoczesnego miasta. Część z budynków widocznych na ilustracjach odnajdziecie bez trudu w trakcie wycieczki do Gdyni. Możecie ich też poszukać w Internecie.

O stylu życia Polek i Polaków przed wojną, w jej trakcie i w kolejnych dekadach można przeczytać również w książce Aniela i inni. O Domu Towarowym Braci Jabłkowskich. To 150 lat wciągającej historii rodziny, której losy splatały się z losami kraju.

Tytuły z kotylionem to też ciekawe biografie. Jest opowieść o Ignacym Paderewskim i jego walce o wolność i pokój, Wandzie Krahelskiej, działaczce PPS, która wraz z koleżankami dokonała zamachu na okrutnego gubernatora, generała Skałona.

Siła kobiet

Krahelska to nie jedyna waleczna kobieta, której losy przybliżają książki z serii „Czytam sobie”. Jest biografia naszej słynnej naukowczyni Marii Skłodowskiej-Curie, zatytułowana Droga do Nobla. Historię Ireny Sendlerowej i jej wielkiej odwagi przybliża książka Kto uratował jedno życie. Do skrzynki akcji „Czytam sobie. Pierwsza Klasa!” trafiły ostatnio zdjęcia kolorowej lekcji, która odbyła się w Zespole Szkół im. Janusza Korczaka we Wrześni. Uczennice i uczniowie czytali O Zofii, co zbierała kolory. To opowieść o determinacji malarki Zofii Stryjeńskiej, która, żeby móc studiować, przebierała się za mężczyznę.

Dzieci zafascynowane historią

Stryjeńska to jedna z wielu bohaterek, które inspirują uczennice i uczniów biorących udział w akcji czytelniczej organizowanej wspólnie przez wydawnictwo HarperCollins Polska i Centrum Edukacji Obywatelskiej.

Józio, uczeń klasy 1b promuje czytelnictwo, nie tylko biorąc udział w klasowym projekcie: ,,Czytam Sobie. Pierwsza klasa!”, lecz także w konkursie czytelniczym organizowanym przez Centrum Kultury i Bibliotekę w Nowych Skalmierzycach, w którym to otrzymał wyróżnienie. Jak sam dodaje, pomysł na zdjęcie konkursowe zrodził się dzięki pierwszej przeczytanej w projekcie książce, mianowicie Orły nad Londynem, opowiadającej o słynnym dywizjonie 303 w którym latało wielu pilotów z Polski. Na pierwsze efekty udziału w projekcie nie trzeba było długo czekać, tym bardziej wielka radość dla mnie – napisała nauczycielka chłopca, Marita Elżbieta Kowalczyk.

Marita Elżbieta Kowalczyk wysłała nam te piękne zdjęcia swojego ucznia! "Józiu – Uczeń klasy 1b promuje czytelnictwo…

Opublikowany przez CzytanieToDziała Czwartek, 22 października 2020

To najlepszy dowód na to, w co głęboko wierzę. Dobrze dobrana, ciekawa książka może rozbudzić w dziecku prawdziwą pasję. Rozumienie wydarzeń, umiejętność wyciągania wniosków, wiedza o historycznych realiach nie tylko politycznych, lecz także społecznych czy kulturowych są dużo ważniejsze niż znajomość dat. Historia jest pasjonująca i dzieci intuicyjnie to czują. Naszym zadaniem jest tylko tego nie popsuć.

Emka Kowalska,  prowadząca program TV „Przeczytaj mi tę historię”