Jak wyrobić nawyk czytania u dziecka, nie zniechęcając go już na starcie? Ile stron dziennie czytać? Inspirując się zasadą dwóch minut z kultowej książki „Atomowe nawyki”, pokazujemy, jak wprowadzać czytanie małymi krokami. Idealnym wsparciem w tym procesie jest seria „Czytam sobie”, która dzięki krótkim formom zachęca do regularnych, lekkich sesji czytelniczych. Sprawdź, jak wychować miłośnika książek!
Ile dziecko powinno czytać dziennie? Zasada dwóch minut działa!
W książce „Atomowe nawyki. Drobne zmiany, niezwykłe efekty” James Clear wyjaśnia, że nawet osoby, które wiedzą, że nowe nawyki należy wprowadzać małymi krokami, wpadają w pułapkę robienia „za dużo i za wcześnie”. Antidotum na to jest „zasada dwóch minut”, czyli wstępne ograniczenie każdej nowej aktywności do dwuminutowej wersji. Autor przytacza następujący przykład:
„Czytaj codziennie przed snem” zamienia się w „Przeczytaj jedną stronę”.
Taka metoda pozwala opanować nawyk zaczynania. To wstęp do tego, by z dnia na dzień wydłużać czynności, które chcemy wdrożyć na stałe. Skoro już czytam jedną stronę dziennie, mogę przecież zagłębić się w lekturę na trochę dłużej. Zatem na pytanie: „ile dziecko powinno czytać dziennie, odpowiadamy: jedną stronę na dobry początek.
Właśnie do takiego czytania: krótkiego, lekkiego i regularnego świetnie nadaje się seria „Czytam sobie” wydawnictwa HarperKids. Te książki mają prostą strukturę, niewielką objętość i są podzielone na poziomy trudności, co pomaga dziecku mierzyć postęp i nie zniechęcać się na starcie.
Przeczytaj też: Czy audiobook dla dzieci jest dobrą alternatywą dla książki?
Jakie książki zachęcą dziecko do codziennego czytania?
Zamiast zastanawiać się, ile dziecko powinno czytać dziennie, warto zapytać: jakie lektury podsuwać początkującym czytelnikom?
Aby dziecko chętnie sięgało po książki każdego dnia, potrzebuje historii, które je bawią, wciągają lub poruszają. W serii „Czytam sobie” znajdziemy różnorodne tytuły: od przezabawnych opowieści po inspirujące biografie i przygody z dreszczykiem. Dzięki temu każdy początkujący może znaleźć coś dla siebie, a to klucz do zbudowania codziennego rytuału czytania. Oto cztery kategorie, które szczególnie skutecznie angażują dzieci.
1. Dla fanów humoru
Na początek rekomendujemy książki z serii „Czytam sobie” pełne zabawnych bohaterów i zwrotów akcji. Przy lekturze „Rajdowej krowy” Twoje dziecko będzie pękać ze śmiechu, a jednocześnie nauczy się, że wygrywanie za wszelką cenę nie jest mądre. Natomiast od „Baby Jagi na deskorolce” nie będzie mogło się oderwać. Na jednej stronie na pewno się nie skończy!


To też Cię zainteresuje: Śmieszne książki dla dzieci – przez humor do płynnego czytania
2. Dla poszukiwaczy przygód
Dzięki książkom dzieci mogą błyskawicznie przenosić się do innych światów. Za sprawą opowieści „Wieliczka, czyli przygoda w kopalni” przeżyją wyjątkową przygodę pod ziemią, a dodatkowo z łatwością (i na dłużej!) zapamiętają fakty dotyczące tego miejsca. Natomiast wszystkim miłośnikom pirackich zabaw proponujemy książkę „Wyspa Pirata Protazego”. Choć codziennym dylematem tytułowego bohatera jest to, który statek złupić, to okazuje się, że kiedyś jego życie wyglądało zupełnie inaczej.


3. Dla dzieci, które lubią się inspirować
Niektóre dzieci (i dorosłych też) najbardziej fascynują historie, które wydarzyły się naprawdę. Dla tych odbiorców wydawnictwo HarperKids przygotowało serię „Czytam sobie” Fakty. W tym miejscu rekomendujemy szczególnie dwie książki z tego cyklu: „Edison. O wielkim wynalazcy” oraz „Droga do Nobla. Historia Marii Skłodowskiej-Curie”. Biografie wielkich postaci pokazują, że warto mieć marzenia, pokonywać trudności i dążyć do celu mimo przeszkód.


4. Dla tych, którzy lubią czytać o sobie
Niektóre dzieci lubią czytać o kosmosie, inne wolą jednak opowieści osadzone w znanej im rzeczywistości. W serii „Czytam sobie” znalazły się więc też historie z życia szkolnego. Nie są to jednak zwykłe opowieści. Książka „Szkoła na dobrej” pokazuje, że wystarczą proste zmiany, by każda placówka stała się przyjaznym miejscem. Natomiast „Nasza pani supermenka” opowiada o wyjątkowej nauczycielce, która zmienia lekcje w prawdziwą przygodę.
To książki, które mogą trafić do dzieci wrażliwych, uważnych, ciekawych społecznych spraw. Pokazują, że zmiana zaczyna się blisko, tuż obok nas: w szkole i na podwórku.
Różnorodność tematyczna serii „Czytam sobie” sprawia, że dziecko może codziennie sięgać po inną historię dopasowaną do nastroju czy zainteresowań. A to doskonały sposób, by podtrzymać rytuał czytania i rozwijać literackie upodobania.


Ile stron dziennie czytać i jak? Kącik, karty czytelnicze i rytuały
Wróćmy jeszcze do Jamesa Cleara i jego „Atomowych nawyków”. W jednym z rozdziałów autor podkreśla, że najłatwiej wykształcić dobry zwyczaj, gdy projektujemy otoczenie tak, aby sprzyjało nam w jego realizacji. W kontekście czytania oznacza to, że warto stworzyć dziecku przyjazną przestrzeń do lektury oraz odpowiednie rytuały.
1. Kącik do czytania
Wydziel w pokoju niski regał lub półkę z książkami ustawionymi okładkami do przodu. Dodaj miękką poduszkę i lampkę, by to miejsce od razu kojarzyło się z przyjemnością lektury. Ustalcie realny cel: ile stron książki czytać dziennie. Na początek może to być jedna lub dwie strony wybranej książki z serii „Czytam sobie”.
2. Biblioteka, księgarnia i codzienne rytuały
Umawiaj się na comiesięczne wyprawy do biblioteki czy księgarni, gdzie dziecko wybiera przynajmniej jedną własną książkę. Wprowadź stałą porę dnia na czytanie (np. przed snem lub po obiedzie). Zamiast zastanawiać się, ile stron dziennie czytać, skupcie się na regularności: zacznijcie od 1–2 stron, a potem dokładajcie po jednej.
3. Karty czytelnicze i dzienniczek lektur
Karty czytelnicze to miesięczne arkusze z ilustracjami na każdy dzień. Gdy dziecko przeczyta ustaloną długość (np. 5–10 minut lub jedną stronę) zamalowuje odpowiadający mu obrazek. To prosta wizualna motywacja, która może jednak zdziałać cuda.
Kiedy czytanie wejdzie już Twojemu dziecku w nawyk, może pójść o krok dalej i stworzyć dzienniczek lektur z miejscem na krótkie notatki, rysunki ulubionych scen czy ocenę książki.
Zainspiruj się: Dzienniczek lektur – co zrobić, by był atrakcyjny dla dziecka?
Na koniec pamiętaj, że nawet krótka chwila z serią „Czytam sobie” codziennie to doskonały start. Mały krok, który szybko zamieni się w wielką przygodę z książkami. Zatem na pytanie „ile dziecko powinno czytać dziennie?”, odpowiadamy: wystarczy zacząć od dwóch minut, a nawyk będzie rozwijał się wraz z wiekiem.
Źródło:
J. Clear, Atomowe nawyki. „Drobne zmiany, niezwykłe efekty”.