fikcja-literacka

Elementy fantastyczne to naturalne części składowe bajek i opowieści dla dzieci. Czy najmłodsi rozumieją jednak zależność: fikcja literacka a rzeczywistość? Jak je tego nauczyć, a jednocześnie zostawić miejsce na magię i zachwyt? Czy tłumaczyć dziecku ukrywające się w świecie pozory rzeczywistości, czyli popularne w ostatnim czasie fake newsy? O tych zagadnieniach przeczytasz w artykule.

Fakty i fikcje w kontekście rozwoju dziecka

Wyobrażenia rodzące się w dziecięcej głowie i przenikające w zabawie do świata realnego to naturalna sprawa. W ten sposób najmłodsi uczą się zachowań i ról społecznych, przeżywają swoje emocje, radzą sobie z lękami. Co ciekawe już przedszkolak jest w stanie rozgraniczać rzeczywistość i zmyślenie, czyli fakty i fikcje. Zdaje sobie sprawę z tego, że wymyślony podwieczorek z misiami jest czymś innym niż rzeczywiste jedzenie z rodzicami.

Według badań, dzieci, które mają zmyślonych przyjaciół lub towarzyszy zabaw, doskonale zdają sobie sprawę z fikcyjności ich statusu. Podział na fikcję i rzeczywistość dziecko gruntuje w toku swojego rozwoju. Dzieci w wieku szkolnym, skonfrontowane już z nieco innym światem, powoli tracą zainteresowanie zabawą fikcyjną. Współczesne badania podkreślają, że: „[…] funkcjonowanie dziecka w świecie fikcji ma realne, pozytywne konsekwencje dla jego rozwoju społeczno-poznawczego”. Chodzi o doskonalenie myślenia logicznego, snucie alternatywnych wersji zdarzeń (kontrfaktów), odkrywanie reguł rządzących światem psychiki.

Dlaczego jednak powinniśmy uczyć najmłodsze pokolenie, jak odróżnić coś wymyślonego od rzeczywistości? Współczesne dzieci poprzez internet i telewizję bardzo wcześnie stykają się ze światem fikcyjnym i muszą mieć umiejętność oceny poziomu realizmu i fikcyjności danego przekazu. Jak podkreśla badaczka Anna Kołodziejczyk: najlepiej kształtować te umiejętności w okresie przedszkolnym i wczesnoszkolnym.

Przeczytaj również: Dziecko przed komputerem: jak oderwać dziecko od ekranu?

Jak nauczyć dzieci odróżniać fikcję od rzeczywistości?

Warto wspierać naturalny rozwój dziecka i pomagać mu w rozwijaniu umiejętności odróżniania, czym jest fikcja literacka, a czym prawdziwa historia. Już w ramach nauczania wczesnoszkolnego zaplanuj aktywności w formie zabawy dotyczącej literatury faktu, beletrystyki oraz książek, które łączą fikcje i fakty. Idąc za radą edukatorki Meredith Bartolo Pappas, wyjaśnij dziecku, że fikcja literacka powstaje dzięki wyobraźni. Kiedy patrzymy na trawę i mówimy, że jest zielona, stwierdzamy fakt. Jeśli jednak opowiemy, że mieszkają w niej wróżki, wtedy tworzymy fikcję, bo uruchamiamy naszą wyobraźnię.

W takiej nauce pomocne okażą się książki. Literatura jest pełna fantastycznych bohaterów oraz zmyślonych zdarzeń. Obok książek zawierających fikcję literacką warto podsuwać początkującemu czytelnikowi lektury oparte na faktach, by dziecko mogło dostrzec różnice.

Porozmawiaj z pociechą o tym, jakie cechy mają bohaterowie fantastyczni. Weźcie pod uwagę wygląd, charakter, przygody, których doświadczają. Zestawcie ich z bohaterami opowieści opartych na faktach. Świetnie nadadzą się do tego książki z serii „Czytam sobie. Fakty”. W przystępny i dostosowany do wieku dziecka sposób opowiadają o rzeczywistych wydarzeniach.

Dzięki książkom z poziomu 1 najmłodsze dzieci poznają wydarzenia historyczne. Sięgnij przykładowo po następujące tytuły: „Wyprawa na biegun. O ekspedycji Amundsena” i „Łazik na Księżycu. O Mieczysławie Bekkerze”.

Starszym dzieciom podsuń książkę pt. „Apollo 11. O pierwszej podróży na Księżyc” oraz reporterską relację z piłkarskiego świata: „Mecz o wszystko, czyli dzień z życia piłkarza”. Lektury te nie tylko pomogą nauczyć dzieci odróżniać fikcję literacką od rzeczywistości, ale też zainspirują do spełniania marzeń.

Pomysł na dodatkową aktywność: Dobrym sposobem przyswojenia faktów jest zbieranie informacji na temat ulubionych zwierząt. Dzieciom, które interesują się dinozaurami, podsuń książkę pt. „Oko w oko z diplodokiem”, następnie porozmawiajcie o tym, co w tej opowieści jest faktem a co fikcją literacką. Wspólnie stwórzcie plakat przedstawiający wizerunek diplodoka oraz zawierający ciekawe informacje na temat tego dinozaura.

okładka "Oko w oko z diplodokiem"

Sprawdź także: Wpływ zwierząt na rozwój dziecka – 10 pozytywnych aspektów

Temat faktów i fikcji warto omówić w kontekście legend, które również znajdziesz w serii „Czytam sobie”. Na dobry początek sięgnij razem z dzieckiem po książkę pt. „Na tropie potwora z Loch Ness”.

okładka książki "Na tropie potwora z Loch Ness"

Jak uczyć dzieci weryfikacji przeglądanych treści?

Do internetu codziennie trafia ogromna ilość informacji oraz teorii, także tych nieprawdziwych. Ważne, by nauczyć dziecko mądrze korzystać z telefonu lub komputera, tak, by potrafiło weryfikować dostępne tam informacje. Psycholog społeczny Sander van der Lindenw książce pt. „Fake News. Jak dezinformacja infekuje umysły i jak się na nią uodpornić” apeluje, byśmy nie ulegli złudzeniu, że dzieci wychowane w cyfrowym świecie, są bardziej odporne na dezinformację niż dorośli. Przytacza on badania, które pokazują, że nastolatkowie nie potrafią odróżnić reklam natywnych od prawdziwych newsów.

Uczul dzieci na to, żewiarygodna informacja będzie miała wiele różnych źródeł. Ta sama treść powielona w serwisach, często pozbawiona źródeł lub poparta wątpliwym autorytetem, nie będzie prawdziwa. Pierwszym krokiem do sprawdzenia rzetelności treści może być wpisanie jej w wyszukiwarkę.  Pokaż dziecku także inne źródła wiedzy – są nimi książki. Treści w nich zawarte zawsze posiadają autora, a ich publikacja wiąże się z o wiele dłuższym procesem niż ta internetowa – dzięki temu dużo łatwiej o ich wiarygodność.

Warto już we wczesnym dzieciństwie pokazać dziecku, że książki są nie tylko źródłem rozrywki, ale też wiedzy. Najmłodsi mogą sięgnąć po pozycję „Planety pana Mikołaja. O wielkim astronomie” i poznać wielkie odkrycie naszego rodaka. Podkreślaj, że wiedzę o wynalazkach można czerpać nie tylko z podręczników, ale też z ciekawych opowieści np. książek biograficznych, takich jak: „Człowiek z czerwoną chorągiewką. O początkach motoryzacji” oraz „Edison. O wielkim wynalazcy”.

Na koniec pamiętaj, że w przypadku książek też warto sięgać do różnych źródeł. By mądrze uczyć dzieci historii, trzeba pokazać im wszystkie strony zjawisk, także te negatywne. Tutaj pomocne będą książki z poziomu 3 serii „Czytam sobie”: „Kolumb. Całkiem inna historia” oraz „Darwin. Opowieść o naszej wielkiej rodzinie”, które rzetelnie przedstawiają, często wypaczane, historie tych wielkich odkrywców.

Źródła:

Beata Brzozowska, Percepcja wieku dziecięcego – fikcja i rzeczywistość

Anna Kołodziejczyk, Świat na niby. Refleksje nad rolą fikcji w poznawaniu rzeczywistości przez dzieci, Kraków 2015

Anna Kołodziejczyk, Uwarunkowania dziecięcej oceny fikcyjności przekazu telewizyjnego: rola wiedzy i kompetencji w rozumieniu stanów mentalnych

Meredith Bartolo Pappas, Teaching Fiction and Nonfiction To Young Children

Sander van der Linden, „Fake News. Jak dezinformacja infekuje umysły i jak się na nią uodpornić”, s. 28-31.